Indeksy powoli wychodzą z zapaści, choć ugrzęzły pod koniec minionego tygodnia. Zakres odrabiania strat nie został jeszcze na tyle wypełniony, żeby skłaniać do kolejnej gwałtownej wyprzedaży, jednak należy mieć na uwadze, że odbywa się to w ramach trendu spadkowego. Poniżej klasyczne kreski.
Wig20
Indeks dużych spółek wybił się nad poziomą czerwoną kreseczkę, by do niej powrócić i jeszcze jakieś małe wybicie w górę byłoby moim zdaniem na miejscu. Natomiast dopiero pokonanie czerwcowego szczytu sugerowałby próbę uspokojenia sytuacji i wejście w trend boczny. Jednak, póki co, trend jest spadkowy na co wskazuje sekwencja (swingowych) górek i dołków oraz Wskaźnik Trendu.
mWig40
Indeks spółek średnich ciągle, mimo niezłego tąpnięcia, nie może się uspokoić i wykonać wzrostowej korekty. Jednak jest co korygować i jeśli poprawi się (lokalny) nastrój na dużych spółkach, to i na średniakach powinno się polepszyć. Póki co, nieudana próba sforsowania lokalnego mikro-oporu może skłaniać do pójścia za ciosem, czyli do kolejnej fali spadków w spadkowym trendzie. Poniżej wykres siły względnej mWig40/Wig20.
Niestety powyższa relacja systematycznie obniża loty, a jedynym pozytywem jest wpisywanie się tych spadków w średnioterminowy ruch boczny.
sWig80
Indeks małych spółek po nasileniu spadków lekko odbił. Tutaj „zdechły kot” ma szanse przerodzić się w większą korektę, choć nawet „zdechły tygrys” niczego nie zmieni. Jest jednak szansa na „przekiszenie” złych czasów, by dotrwać do tych lepszych. Poniżej wykres siły względnej sWig80/mWig40.
Powyższa relacja znajduje się w trendzie bocznym i jest szansa, że przełamany trend spadkowy trwale się zakończył.
Podsumowując : bessa trwa, choć jest szansa na wzrostową korektę.
Cierpliwość zdecydowanie popłaca 😀
PolubieniePolubienie