Miniony tydzień to była masakra. Rynkowi ciążą po-Getback’owe problemy. Nadziei na rychły powrót optymizmu nie widać. Poniżej klasyczne wykresy.
Wig20
Indeks dużych spółek, mimo całego zamieszania, radzi sobie całkiem nieźle. Po wybiciu z formacji oRGR zachowuje rosnącą sekwencję górek i dołków, co daje skromne nadzieje na dalsze wzrosty, czy choć uspokojenie sytuacji. Trwa wykluwanie się nowej hossy. Jednak zejście poniżej ostatniego dołka (czerwona kreseczka) zaneguje ten układ i będzie zapowiadać spadki, traktując ostatnie wzrostowe podrygi jako większą korektę w bessie.
mWig40
Indeks spółek średnich znajduje się w objęciach bessy. Układ średnich, wybicie z kanału cenowego i bieżąca sekwencja górek i dołków wskazują na trend spadkowy. Poniżej wykres siły względnej mWig40/Wig20.
Powyższa relacja ta znajduje się w objęciach bessy także.
sWig80
Ziemia krąży wokół Słońca, indeks małych spółek spada. Trzeba jednak pamiętać, że prawdziwa bessa to była w 2008 roku, a żeby jej dorównać to musiałoby spaść jeszcze o połowę. Poniżej wykres siły względnej sWig80/mWig40.
Relacja ta znajduje się w trendzie bocznym. Obrywają oba indeksy w zbliżonej skali, choć maluszki zaczynają się „wyróżniać”.
Podsumowując: początek nowej hossy na Wig20 trzeszczy, a spółki małe i średnie tarzają się w bessie.