Coraz gorzej

Indeksy giełdowe zawzięły się ostatnio w schodzeniu coraz niżej, mimo korekcyjnych prób wzrostowych, co miało dobitnie miejsce w piątek. Rozkręcanie się spadków właśnie teraz, na tych poziomach grozi piorunującą zwałą, a nic nie wskazuje by miało się to „rozejść po kościach”. Chyba większość zdaje sobie sprawę, że Powell ostatnio nie blefował i że walka z inflacją będzie boleć. Poniżej klasyczne wykresy.

Eurostoxx50

Index zszedł poniżej poziomu „nadziei” ( czerwona krecha 3570 pkt ) w obszar zagrożenia zwałą. Pozostaje modlitwa ……do bogini Fortuny. Poniżej adekwatny wykres kontraktu na index zmienności.

Index zmienności schodził ostatnio na niższe poziomy, ale tak, że ukształtował wielką formację flagi, z której to właśnie jesteśmy świadkami wybicia. Jeśli owa formacja to tylko wizualny miraż, to można taką przesłankę zignorować, jednak razem z sytuacją na samym indeksie akcji, sumuje się to w całkiem spójną i ponurą dla rynku akcji całość. Pozostaje modlitwa……do bogini Fortuny.

Podsumowując: módlmy się (ale z zabezpieczonymi pozycjami).

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.